Ładowanie Wydarzenia

« All Wydarzenia

  • To event minęło.

„Dla Brunona” (koncert przyjaciół)

marzec 15, 2015 @ 17:00

koncert charytatywny, przyjaciele dla Brunona Tode

image descriptionBrunon Tode. Od 2,5 roku brakuje jego charakterystycznej sylwetki na wernisażach, spotkaniach, koncertach. Padł ofiarą bestialstwa i nieudolności. Jego dzisiejsza egzystencja to usilne, bezsłowne próby komunikacji z otoczeniem, z żoną i przyjaciółmi na próżno czekającymi na wiadomość czy za spojrzeniami, ustami usiłującymi formować słowa kryje się po prostu Brunon, czy też ktoś kto chciałby dowiedzieć się kim jest, bo utracił z siebie prawie wszystko.
Nie wiemy tego, ale obserwujemy powolny postęp w łamaniu barier bezwładu i izolacji. Wszystko to dzięki troskliwej opiece Grażyny i pomocy przyjaciół, którzy nie szczędzą czasu albo starają się gromadzić środki na kosztowną rehabilitacje, namawiają innych by pomogli.

Kim jest Brunon Tode, dlaczego jego powrót za którym tęsknimy jest tak ważny?

Suche fakty powiedzą o studencie architektury na Politechnice Szczecińskiej, który chciał być i został malarzem, w latach 80-tych zdobył renomę jednego z najwybitniejszych twórców Szczecina, miał wiele wystaw indywidualnych i w wielu brał udział, stał się artystą niezwykle popularnym i rozchwytywanym na rynku sztuki. Największy obraz jaki Muzeum Narodowe posiada w swoich zbiorach wyszedł spod pędzla Brunona Tode. Tak było do początku lat 90-tych. Potem wraz z kryzysem przyszły dla malarstwa lata chude. Ale jak powiedział kiedyś Brunon stojąc przed pustą ścianą galerii w BWA na Zamku: artysta pracuje z tym co znajdzie, co ma pod ręką. Z miejsca zaimprowizował instalację używając wyłącznie sprzętu wystawowego. Ta umiejętność wykorzystywania tego co widzi, co go otacza, stal się jego receptą na bycie artystą. A otaczała go przede wszystkim – jak nas wszystkich – informacyjna papka medialnej wrzawy, której nieznośną kakofonię sparodiował, konstruując w kilku wersjach młyn do mielenia informacji, z monitora i trzech kawałków luster. Trafność i celność tej instalacji również zaprowadziła ją do Muzeum. Ale Brunon nie chciał malować obrazów stojących w magazynie, chciał by były wśród ludzi. Wiele rozdał, niektóre były zbyt wielkie, nie nadawały się do wnętrz kolekcjonerów. Aktywność Brunona nie była natury specjalistycznej. Współtworzył spektakl plastyczno-teatralny, zostawiał swoje piktogramy i konstrukcje jako znaki kolejnych edycji Kontrapunktu, napisał książkę, nakręcił film, zaczął pisać poezje do muzyki i występować z zespołem. I cały czas był obecny – w charakterystycznym czarnym ubraniu, w nieodłącznych lenonkach na nosie, z wyrazem łagodnego sarkazmu na twarzy, znamionującego dystans i tęsknotę.
Za czym? za pierwszą fascynacją młodości, za muzyką lat 60 i 70 – ale nie o muzykę chodziło, tylko o ogród wolności, którym się stała się dla pokolenia późnych lat 60 tych. Rajem zmysłów, nieskrępowanej ekspresji, i ekstazy. Brunon wiedział, że świat takiej wolności nie oferuje. Ale sztuka, śpiew, malarski gest – pozwala w niej uczestniczyć choćby przez chwilę. Nie był to jednak świat nieustającej wesołości, ale świat w którym „śmierć sługą jest w wędrówce”, a życie spala się w kolejnych doznaniach. Zawsze towarzyszył mu cień mrocznej strony. Życie rozwija się i zwija – jest linią umierania. I życie zderzyło go z tą granicą w sposób brutalny i bezwzględny. Motyl i czołg.

Po tej katastrofie Brunon walczy z pochłaniającym go cieniem. Bez naszej pomocy nie zwycięży. Bard niezależności zależy teraz od nas wszystkich. Jest w tym nadal artystą. Jego fascynacja rzeczami ostatecznymi i przemijalnością znalazła nowy wyraz, który stał się wyzwaniem dla tych, którzy mogą pomóc mu wrócić do światła.

(Fragmenty wypowiedzi Lecha Karwowskiego dyr. Muzeum Narodowego w Szczecinie)

 

Podczas koncertu  zagrają: my z delty (zespół dla którego Brunon pisał teksty oraz z którym występował na scenie) i FafaRara (szczeciński projekt Przemka Biryło, który wspólnie z Brunonem wystawiał swoje prace)

 

PlakatMzDSzczeciński zespół my z delty 15 i 16 sierpnia 2014r. wybrał się na dwa festiwale bluesowe, zagrał w bardzo akustycznym składzie i został laureatem obu konkursów. 15 sierpnia na Kodex Blues Festiwal w Słupcy zajął 3 miejsce, dzień później na Chojnice Blues Festiwal został zdobywcą Grand Prix!!!
Zwycięski skład to: Wojciech Wójcik (gitary), Krzysztof Seroczyński (gitary), Tomasz Zienkowicz (tuba) oraz Waldemar Kulpa (wokal). W Słupcy skład dopełnił Mariusz Zarzeczny (harmonijka, wokal).
my z delty to już dobrze znany nie tylko szczecińskim fanom bluesa zespół, który w ubiegłym roku zagrał na Festiwalu Muzycznym im. Ryśka Riedla, na Festiwalu Akustyczeń oraz na wielu przeróżnych koncertach i imprezach. W maju 2013r. nagrali swoją pierwszą płytę „autoblues”, na której znalazło się wiele ciekawych kompozycji, między innymi związanych ze Szczecinem.

my z delty to powrót do prostoty i muzycznych korzeni, gdzie oprócz dźwięków liczy się również tekst, opowieść. Skład grupy to ludzie działający w różnych dziedzinach sztuki.
Zespół, a początkowo jako projekt powstał w Szczecinie w sierpniu 2010 roku.
Założycielem grupy jest gitarzysta Wojtek WÓJCIK. Jego inspiracje to kultura delty Missisipi, gdzie spędził kilka lat, ucząc się miejscowej muzyki.
Do współpracy zaprosił artystę i plastyka Brunona TODE, który okazał się dla „Delty” znakomitym tekściarzem. Dodatkowo Tode stanął za mikrofonem występując studyjnie w kilku utworach grupy.
Współautorem muzyki i drugim gitarzystą jest Krzysiek SEROCZYŃSKI, a solidną sekcję rytmiczną tworzy Kuba MAY (perkusja) i Tomek ZIENKOWICZ (tuba).
Skład wokalnie uzupełniają Waldek KULPA i Daniel BASIŃSKI oraz Mariusz ZARZECZNY, który także gra na harmonijce. Wcześniej z zespołem koncertował i nagrywał studyjnie Michał MITSCHKE (gitara basowa, kontrabas).

Projekt my z delty charakteryzuje się tym, że oprócz składu podstawowego na koncerty i do studia zapraszani są goście. Z „Deltą” współpracowali m.in.:
„Toscho” Todor TODOROVIC (niemiecki bluesman), Przemek WALICH (Teatr Współczesny), Mario CORDINA i Paweł TKOCZ („Skambomambo”), Marek KAZANA – saxofon.

W szczecińskim „Obladi Studio” powstają studyjne nagrania grupy, tam też została nagrana płyta „autoblues”. Realizacją nagrań zajmuje się Wojtek Wójcik, a masteringiem płyty Grzegorz Piwkowski.

Do zobaczenia na koncertach!

https://www.facebook.com/MyZDelty

 

Granie FafaRary bywa porównywane do brzmienia lat 70-tych.

Pewnie nie bezpodstawnie, bo część muzyków grających w FafaRarze dorastała w salach prób takich zespołów jak SBB, Dżem, czy Krzak.

FafaRara wbrew bardzo chętnie udzielanym podpowiedziom: gra tylko swoje, śpiewa tylko po polsku i brzmi jak FafaRara.

Zespół  powstał w sierpniu 2014 r. w Szczecinie.

15.03.FaraRaraSkład:

Przemek (wokal, teksty, gitara akustyczna)

Krzysztof (gitara elektryczna)

Bogdan (gitara basowa)

Jerzy (perkusja)

Maciek (klawisze)

https://www.facebook.com/pages/FafaRara/1517852621786010

 

Linki utworów zamieszczonych na youtube:

1. „Mimo”: https://www.youtube.com/watch?v=Ri_Ctxx6Cm0

2. „Czy”: https://www.youtube.com/watch?v=On0BTjMqo_w

Szczegóły

Data:
marzec 15, 2015
Czas:
17:00
Wydarzenie Category:
Wydarzenie Tagi:
, , , , , ,

Organizator

Waldemar Kulpa
Telefon:
+48 601 62 52 44

Miejsce

Klub Muzyczny Browar Polski
ul. Dworcowa 20
Szczecin,
+ Google Map