Ładowanie Wydarzenia

« All Wydarzenia

  • To event minęło.

Witek Łukaszewski & Grand Piano

maj 7, 2015 @ 20:00

07.05.plakatBPkoncert

 

GRAND PIANO – formacja poetycko-rockowa sterowana przez Witka Łukaszewskiego (pisarza – dwie powieści na koncie, trzecia w druku, tom poezji i 8 płyt z pogranicza flamenco i rocka), trzykrotnie wybranego najlepszym gitarzystą flamenco w Polsce.

GrandPiano to eklektyzm różnych gatunków muzyki i poezji, podlanych dobrym rockowym sosem, doprawionym dla smaku odrobiną flamenco, jazzu i muzyki klasycznej.
SKŁAD ZESPOŁU:
Witek Łukaszewski – wokal, gitara elektryczna i flamenco
Agnieszka Kowalczyk – wiolonczela
Marcin Ruszkiewicz – bas
Jacek Winkiel – klawisze
Mariusz „Bobek” Bobkowski – perkusja

 

Grand Piano to teksty z górnej półki i nuty osnute wokół Pink Floyd, the Doors, Bacha oraz liści spadających do jeziora, a wszystko się mieści pomiędzy Grechutą, jesienią, a Dire Straits. 🙂

Sprawdźcie: http://witek-flamenco.pl/pl/start/1-aktualnoci/10-aktualno-pierwsza

 

O Witku:

Urodził się dawno temu w podwarszawskiej wsi Szczecin, gdzieś pomiędzy Świnoujściem a Kołobrzegiem, z ojca i z matki, tylko nie wiadomo po co.

Już od najmłodszych lat nie przejawiał żadnych zdolności artystycznych, że o muzycznych nie wspomnę. Za to interesował go seks, który uprawiał z sąsiadką Halinką, w wywróconej na bok, beczce po kiszonej kapuście. Upodobanie to pozostało mu do dzisiaj (myślę oczywiście o Halinkach, nie o beczkach).
Pierwsze kontakty seksualne, okazały się fatalne w skutkach – zostali przyłapani na gorącym uczynku i mimo niepełnoletności (razem mieli wtedy siedem i pół roczku) surowo ukarani. Wtedy to Witek po raz pierwszy stwierdził, że Halinka krzyczy w Cis, a on w A.
Ale nie miało to żadnego znaczenia wobec bólu siedzenia.

Do szkół uczęszczał w charakterze prymusa i o mało co zostałby porządnym obywatelem, ale na szczęście Los czuwał nad nim i zetknął go z gitarą. Od tego czasu wszystko się pozmieniało i szlag trafił normalne życie.

zaproszenie_BPW ramach „życia nienormalnego”, nagrał najpierw dwie płyty – jedną ze swoim zespołem „Acid Flamenco” (1995), a drugą i trzecią z zespołem swoim „Red Pink” (1997 i 2002).
W ramach w/w życia i zainteresowania (nie wiadomo po co) sztuką flamenco, stworzył jedyny w Europie Wschodniej Festiwal Flamenco, na który przyjeżdżali najwięksi mistrzowie gitary z Paco Penią i Tomatito na czele, a na który nie przyjeżdżały żadne media centralne, jako że festiwal odbywał się na totalnym zadupiu, czyli w Kościanie.
Trzykrotnie, w latach 1995-97, został wybrany najlepszym gitarzystą flamenco w tym kraju, w ankietach fachowego periodyku „Gitara i Bas”, co oczywiście nie ma żadnego znaczenia.

Jak mu się chciało i chce, to grał i gra z najlepszymi muzykami w tym kraju, że wymienię Józefa Skrzeka i SBB, Tomka Szukalskiego, Jurka Styczyńskiego (Dżem), Andrzeja Przybielskiego (grupa Niemen), Wojtka Hoffmanna (Turbo) czy Marka Radulego (ex. Budka Suflera). Właśnie z nimi nagrał bardzo dziwną i „zakręconą” płytę pod szyldem „Undertow” (2003r.) nawiązującą do najlepszych tradycji jazzu i rocka. Myślę, że przy obecnie panujących trendach miałby szansę sprzedać około 100 egzemplarzy!
Duszą i ciałem oddany jest jednak swojemu flamenco-rockowemu życiu i w ten sposób powstały płyty „13 utworów na gitarę i kobietę” (2004) i „Magia flamenco” (2006).

Słuchając rad dobrych ludzi, którzy mu radzili, aby przeniósł się do Warszawy w celu zrobienia kariery, przeniósł się w okolice Łagowa Lubuskiego, gdzie mieszkał w zrujnowanym domu nad jeziorem, razem ze swoimi dwunastoma gitarami, kotką Ruiną, psem Aleksandrem Macedońskim oraz trzema kretami w ogrodzie, z którymi nawiązał przyjazne stosunki dobrosąsiedzkie. W owym Łagowie nie miał metra, ale za to wiatr przynosił od jeziora piękne nuty, myśli oderwane od rzeczywistości i liście spadające jesienią na kartki z nutami, co zaowocowało powieścią o bohaterach młodości – grupie Led Zeppelin „Schodami do nieba” (2007) oraz tomem poezji wraz z płytą „Cafe Poema” (2009).

Jako artysta nie potrafi zagrzać długo miejsca, dlatego też w ostatnich latach szwenda się pomiędzy zamkami w Łagowie i von Podevills w Krągu, Stadniną Koni w Sowińcu i Warszawą, gdzie widać go pomieszkującego na warszawskiej Starówce i/lub łażącego bez celu, piszącego nowe książki w knajpkach na starej ulicy Freta, szczególnie zaś w Galerii Freta, gdzie dobrzy ludzie dali mu miejsce na próby i koncerty.

http://witek-flamenco.pl/

 

Bilety: 30 zł

Szczegóły

Data:
maj 7, 2015
Czas:
20:00
Wydarzenie Category:
Wydarzenie Tagi:
, , , , , ,

Organizator

Waldemar Kulpa
Telefon:
+48 601 62 52 44

Miejsce

Klub Muzyczny Browar Polski
ul. Dworcowa 20
Szczecin,
+ Google Map